Cześć, mam na imię Radek i jestem właścicielem sieci placówek poradnictwa dietetycznego „Przyjazny Dietetyk”. Jak to się stało, że niegdyś stukilogramowy facet dziś jest sportowcem i dietetykiem? Pozwól, że przedstawię Ci moją historię. Kto wie, może Cię zainspiruje 🙂

Jak to się zaczęło?

Od sportu. Już jako dzieciak uwielbiałem ruch. Najpierw trenowałem biegi i kolarstwo. W międzyczasie zrodziła się we mnie wielka pasja – sztuki walki, która trwa już 30 lat. Miałem też 5 letni epizod z kulturystyką amatorską. Chcąc być bardziej wydajny i osiągać lepsze wyniki, zacząłem interesować się tym, co jem. Testowałem rozmaite diety, poznawałem anatomię i fizjologię człowieka. I tak właśnie zalążek zainteresowania dietetyką zaczął toczyć się niczym kula śniegowa, by dziś być naprawdę wielką pasją.

Rozwój i metamorfoza

Zacząłem studia. Najpierw ukończyłem dietetykę kliniczną i sportową. Następnie towaroznawstwo spożywcze na Akademii Morskiej w Gdyni uzyskując tytuł magistra. Zdobyte informacje sprawdzałem w praktyce. Był czas, że ważyłem ponad 100 kg i wyhodowałem sporych rozmiarów brzuszek. Postanowiłem schudnąć do 80 kg. Od momentu mojej metamorfozy minęło 12 lat, a ja stale utrzymuję założoną sobie masę ciała. Zdrowa dieta w żaden sposób mnie nie ograniczyła. Wręcz przeciwnie, pozwoliła odkryć nowe pasje i czerpać z nich satysfakcję.

Praca z powołania

Wykształcenie to jedno, wieloletnie doświadczenie – drugie, stale poszerzana wiedza podczas rozmaitych konferencji naukowych – trzecie. Gdybym jednak sam nie miał na koncie 20 utraconych kilogramów, ciężko byłoby mi zrozumieć potrzeby i problemy osób, które przychodzą do mnie by schudnąć. Pracę jako dietetyk traktuję jako coś więcej niż pasję. Jako misję. Udało mi się zrzucić kilogramy, wiem jak to się robi, więc czuję się zobowiązany pomagać innym w osiąganiu wymarzonej wagi, kondycji i zdrowia.

Sieć placówek dietetycznych „Przyjazny dietetyk”

Chęć dzielenia się swoją wiedzą i pomocy innym przełożyła się na stworzenie w 2010 roku sieci placówek poradnictwa dietetycznego „Przyjazny Dietetyk”. Przez lata działalności wypracowaliśmy skuteczne metody terapeutyczne. Nasi pacjenci łącznie zrzucili tysiące kilogramów. Specjalizujemy się nie tylko w odchudzaniu, ale także prowadzeniu dietetycznym sportowców oraz osoby borykające się z rozmaitymi chorobami.
Jako że dietetyka sportowa jest mi bardzo bliska, „Przyjazny dietetyk” wspierał wioślarzy toruńskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, grupę pływaków juniorów, biegaczy, triathlonistów i zawodników sportów siłowych. Przykładowo mieliśmy pod opieką czołówkę polskiego MMA. Współpracowaliśmy też z żużlowcem Adrianem Miedzińskim oraz judoczką Katarzyną Furmanek. W pracy dietetyka sportowego przygotowuję nie tylko diety, ale też kompleksowe plany żywieniowo-suplementacyjne. Jestem również  trenerem personalnym i instruktorem  sztuk walki .

Jak dziś wygląda moje życie?

Dziś jestem szczęśliwym i spełnionym facetem, który kocha to, co robi. Nadal trenuję sztuki walki, jeżdżę na rowerze szosowym, a sporadycznie także na MTB. Uwielbiam jeść, szczególnie słodkie desery. Razem z żoną gotujemy, przygotowując zdrowe posiłki i słodycze. Prowadzimy blog z autorskimi przepisami https://przyjazny-dietetyk.pl/zdrowe-przepisy. To, co jemy, ma być nie tylko zdrowe i smaczne. Musi też dobrze wyglądać. Fotografia kulinarna to kolejna moja pasja. Co jeszcze? Kocham zwierzęta. Mam w domu trzy koty i owczarka niemieckiego, z którym w wolnych chwilach biegam.

Największy powód do dumy

Syn Nikodem. Jestem jego trenerem odkąd skończył 4 rok życia. Najpierw była zabawa, ogólnorozwojowe ćwiczenia połączone z przyjemnym spędzaniem czasu. W wieku 5 lat zaczął trenować karate, a w wieku 10 lat rozpoczęły się zawody obfitujące w wiele zwycięstw: wygrana w mistrzostwach województwa i Polski, a także srebrny medal na Międzynarodowym Turnieju Karate Shinkyokushin Kobierzyce Cup, do którego stanęło 40 uczestników różnych narodowości.
Obecnie syn trenuje kolarstwo. Już w pierwszym sezonie wygrywał zawody wojewódzkie, ogólnokrajowe i międzynarodowe. Jego trenerem w tej dziedzinie jest Wiesław Młodziankiewicz – pierwszy trener Mistrza Świata Michała Kwiatkowskiego. Ja zajmuję się prowadzeniem go pod względem dietetycznym. Dużo ruchu i zrównoważona dieta sprawiły, że Nikodem prawidłowo się rozwija i ma odpowiednią masę ciała, podczas gdy jego rówieśnicy często zmagają się z nadwagą.

I co teraz?

Teraz, kiedy już mnie poznałeś, jest czas, abym poznał Ciebie. Zapraszam Cię do gabinetu. Gwarantuję, że wyjdziesz usatysfakcjonowany, a może i zarażony pasją zdrowego stylu życia